Kościół wybrany!

Po dość długim zastanawianiu się nad kościołem bez podejmowania żadnych działań, dziś odwiedziliśmy ponownie k. św. Wojciecha. Mimo naszych obaw cały dzień 15. był jeszcze wolny, a my zdecydowaliśmy się od razu i zaklepaliśmy termin i godzinę - 17:00. 

Oto "nasz" kościół - świadek naszej najpiękniejszej uroczystości, widziany nocą:
Spełnia nasze wszystkie oczekiwania, tzn. jest ładny i ma charakter, jest odpowiedniej wielkości, nie znajduje się gdzieś hen pod miastem, łatwo (chyba) przy nim zaparkować, no i ksiądz proboszcz jest bardzo sympatyczny. Tylko strasznie zimno w środku, przynajmniej dziś :)

Komentarze