Faltom, Kaszuby
Weekend majowo-czerwcowy spędziliśmy na Kaszubach w hotelu Faltom. Bardzo ładnie położony obiekt, zadbany, czysty, z basenem i dużym, dobrze przygotowanym terenem oraz z pysznym jedzeniem. Moglibyśmy właściwie zostać przez tych kilka dni na terenie obiektu i każdy miałby co robić. Prawie każdego dnia jednak wybieraliśmy jakąś atrakcję, która zajmowała nam czas między śniadaniem a obiadokolacją. Odwiedziliśmy park ewolucji, gdzie zapoznaliśmy się z codziennością homonidów, podziwialiśmy wielkie figury dinozaurów i mamutów, jeździliśmy kolejką, pojazdem Flinstonów i oglądaliśmy (dwa razy!) film w 7d, z okularkami, bryzą i chlapiącą wodą. Dziewczyny były też z M na pokazie 7d o klątwie faraona i chcieli nawet pójść drugi raz, ale wtedy zepsuł się podnośnik i kolejne pokazy się już nie odbyły. Byliśmy też w średniowiecznej osadzie Sławutowo, gdzie z zaciekawieniem słuchaliśmy opowieści panów przewodników w strojach z epoki. Opowiadali o realiach życia, o chatach bez grama gwoździ, za to z